Wolne naturalne budowanie, czyli dlaczego nie warto się śpieszyć

Powstawanie domu to proces. Powinien trwać, a nie ograniczać się do paru wyborów i zapłaty. Wolne naturalne budowanie, własnymi siłami, ma bowiem wiele zalet.

Naturalnie dla siebie buduje się długo. Oczywiście nie u każdego tyle to trwa, ale tak bywa dość często. I tak też jest w naszym przypadku.

Nasz dom ze słomy i gliny budujemy już prawie cztery lata. I choć blisko jesteśmy oficjalnego zamieszkania w nim – być może stanie się to nawet przed upłynięciem równych czterech lat od uzyskania pozwolenia na budowę – na liczbie cztery nasze naturalne budowanie z pewnością się nie skończy.

Jednak „długo” nie oznacza wcale „źle”. Zanim jednak przejdziemy do przekonywania, że to wręcz dobrze, chcielibyśmy wyjaśnić pokrótce, jak rozumiemy proces budowania. A także odnotować, że nie wszyscy będą w stanie w ten sposób kreować swój skrawek miejsca na Ziemi.

wolne naturalne budowanie domu ze słomy i gliny

Czym jest wolne naturalne budowanie?

W powszechnej świadomości budowa rozpoczyna się w momencie rozpoczęcia pierwszych prac budowlanych, ewentualnie chwilę wcześniej – wraz z uzyskaniem pozwolenia. Tymczasem z jednej strony budowanie rozpoczyna się długo przed dostaniem pozwolenia czy zgłoszeniem – wpierw w głowie inwestora, a potem nierzadko architekta. Przemyśleć trzeba potrzeby przyszłych mieszkańców, wsłuchać się w ich pragnienia i pomysły, sporą ich część przenieść na papier, a potem… dostosowywać, zmieniać i przeliczać.

Z drugiej strony budowanie nie kończy się też wraz z odebraniem domu – choć tak właśnie się może wydawać. Niejednokrotnie sporo zostaje wtedy jeszcze do wykończenia. Lecz nie tylko to wyposażanie wnętrz włączamy w proces budowania. Dostosowanie przestrzeni, jej ulepszanie trwa nieraz wiele lat, czasem nawet przez całe życie. I właśnie to rozumiemy tutaj także jako budowanie domu – tworzenie i przekształcanie.

Dopóki my się zmieniamy, dopóty zmieniać się będzie przestrzeń wokół nas, będzie w jakiś sposób się na nowo tworzyć. A przynajmniej powinna, jeśli mamy się w niej dobrze czuć i rozwijać. Budowanie rozumiemy zatem bardzo szeroko, trudno je ująć w konkretne ramy czasowe.

A co ze słowem „naturalne”, którym tu też się posługujemy? Naturalne budowanie to po prostu budowanie z naturalnych materiałów, które omawiamy dłużej w podlinkowanym tekście.

Spokojne budowanie nie dla każdego

Zdajemy sobie sprawę, że koncepcja, którą omawiamy nie pasuje do świata, w którym żyjemy. Wolne naturalne budowanie nie jest ideą rodem ze współczesności, charakteryzującej się niemal natychmiastową gratyfikacją. Chcesz coś? Możesz to zaraz mieć. Nawet gdy nie masz na to pieniędzy. Wystarczy wziąć kredyt. Wiele rzeczy przychodzi dość łatwo, ze względnie małym naszym udziałem, ograniczającym się niejednokrotnie do zapłacenia za towar lub usługę.

A żeby mieć na to wszystko pieniądze, pracujemy coraz więcej i więcej. I coraz bardziej się śpieszymy, by ze wszystkim zdążyć. Być może koronawirus i obostrzenia związane z chorobą covid-19 spowodują pewne spowolnienie i zmienią coś w powszechnie obowiązującym, dość szybkim stylu życia. Bardziej prawdopodobne, że po jakimś czasie wszystko wróci do „normy”. Niemniej jednak, wiedząc, że nie wszyscy będą potrafić funkcjonować w takim tempie, zachęcamy do spowolnienia i wypróbowania koncepcji wolnego budowania w praktyce.

Wolne naturalne budowanie i jego zalety

Budowlana próba charakteru i ciała

O powolnym życiu (z ang. slow life) zapewne wiele osób słyszało już wcześniej, podobnie jak o pożytkach z niego płynących: uważności czy cierpliwości. Nie będziemy się tutaj nad nimi rozwodzić, dorzucimy do zestawu jeszcze pokorę.

Dla osób zbyt pewnych siebie, nerwowych i hardych sama budowa domu będzie nie lada wyzwaniem, cóż dopiero taka tocząca się dłużej… Niektórym w życiu może nie przydarzyć się lepsza okazja, by popracować nad sobą i swoim charakterem.

Aczkolwiek ćwiczenie ducha to nie wszystko. Budowa to w dużym stopniu również hartowanie ciała. Mowa tu zarówno o poprawianiu kondycji fizycznej podczas przenoszenia ciężarów czy tynkowaniu, jak i o łamaniu się, by wstać rano, by ruszyć do pracy, ogólnie mówiąc – pokonać lenia.

Nauka przez całe życie

Możemy mówić dużo o budowaniu samemu dla siebie (i w zasadzie cały czas to robimy na tej stronie), ale nie sposób pominąć przy tym jednej rzeczy. Czy to naturalnie, czy tradycyjnie, aby budować samemu, potrzebna jest wiedza, zarówno teoretyczna, przyswojona z książek czy internetowych publikacji, jak i praktyczna, zdobywa na warsztatach.

Warto budować dobrze – przede wszystkim energooszczędnie, ale też bez błędów w sztuce skutkujących później niebagatelnymi problemami. W wypadku domów z naturalnych materiałów dużo o nie łatwiej, gdyż wymagają one więcej dbałości. Przykładowo słoma musi nadawać się do budowy, czyli kostka nie może być zawilgocona ani poprzetykana sianem, mieć zapewnioną dobrą wentylację zarówno u spodu ściany, jak i na szczycie, tuż pod dachem oraz być dobrze zabezpieczona tynkiem. Wspomnieliśmy tu tylko o podstawach, rzeczy do nauczenia się w teorii i praktyce jest dużo więcej.

W przypadku naturalnego budownictwa kluczowe jest też poznanie materiałów. Jak kompresować słomę w ścianie – podnośnikiem, liną, jeszcze inaczej? Jak sprawdzić glinę na tynki? I jak przygotować dobrą masę na gliniany tynk? Tego człowiek nie dowiaduje się w ciągu dnia czy tygodnia.

Zdobycie niezbędnej wiedzy i przydatnych umiejętności wymaga czasu. Proces budowy niejednokrotnie się przez to wydłuża. My tymczasem rozwijamy nie tylko charakter i ciało, lecz także umysł.

Większa wartość czegoś zrobionego samemu

Żeby zrobić coś samemu, musimy poświęcić czas i zainwestować energię. Kupowanie zdecydowania nie wymaga takiego zaangażowania. A to właśnie ono sprawia, że bardziej doceniamy daną rzecz.

Wiemy, ile czasu trwało jej wytworzenie oraz ile wiedzy, umiejętności, a czasem i talentu ten proces wymagał. Rzecz ma dla nas osobiście, niekoniecznie obiektywnie, większą wartość. Gdy jeszcze dobrze nam służy, trudniej nam ją wyrzucić, zamienić na nową, bo taką mamy zachciankę.

W przypadku domu, uwierzcie nam, zupełnie inaczej patrzy się na półkę, parapet czy schody, które wykonało się samemu. O całym domu nie wspominając.

Podczas tworzenia czegoś dla siebie niejednokrotnie bardziej się do tego przywiązujemy i dlatego ma to dla nas większą wartość. Jednak to coś jest lepsze dla nas nie tylko subiektywnie, lecz także obiektywnie.

Coś naprawdę dla siebie

Na rynku dostajemy produkty zestandaryzowane – takie, które opracowane raz, będą odpowiadały większość i mają szansę sprzedać się w wielu egzemplarzach. Są nie tyle nieidealne dla nas (co nawet nie byłoby takim problem), ile nierzadko po prostu nie są dla nas dobre.

Kupiony gotowy projekt domu może być niedopasowany do działki, lokalnych warunków, kierunków świata, a także nas samych. Liczba i rozkład pomieszczeń mogą nie odpowiadać na nasze potrzeby, nie pasować do trybu życia, a nawet jakoś ograniczać nas i uniemożliwiać realizację pasji. Nie znaczy to oczywiście, że nikt nigdy nie powinien kupować gotowych projektów. Za każdym razem trzeba jednak bardzo dokładnie rozważyć, czy to, co się decydujemy, jest tym, czego właśnie potrzebujemy.

Podczas budowania domu nie ma miejsca na wymuszane przez pośpiech kompromisy. Dom stawia się zwykle raz w życiu i wydaje na niego sporo pieniędzy. Szkoda wybierać to, co nam nie do końca pasuje, dlatego że jest tańsze, albo dlatego, że nie mieliśmy czasu poznać lepszej opcji.

Budowa samemu zdecydowanie wymusza zastanawianie się nad wszystkim, nie tylko na etapie projektowania. W proponowanej przez nas filozofii mamy na to czas. Nieśpieszne budowanie pozwala lepiej poznać siebie i ukształtować przestrzeń tak, by ten dom był naprawdę nasz.

Czas na tworzenie najlepszej przestrzeni

Przedstawiając powyżej kolejne korzyści, odpowiedzieliśmy już pośrednio na pytanie, dlaczego wolne naturalne budowanie dla siebie tyle trwa, przynajmniej w naszym przypadku. Tutaj chcielibyśmy to wszystko zwięźle podsumować. I przedstawić niewymuszoną ani specyfiką materiałów, ani koniecznością zdobycia wiedzy czy umiejętności zaletę:

Wolne budowanie daje czas na stworzenie własnego, idealnego miejsca na ziemi.

W całym tym procesie liczy się oczywiście cel, czyli ukończony dom, ale niezwykle ważna jest także sama droga do niego. Jak wspomnieliśmy powyżej, jest pełna fizycznego wysiłku, ale – co ważniejsze – myślenia, kombinowania, zastanawiania się i podejmowania decyzji.

Oprócz pozytywów opisanych powyżej przy wolnym budowaniu zyskujemy coś jeszcze: czas na namysł nad różnymi rozwiązania, możliwość testowania różnych rozwiązań i znalezienia dla siebie optymalnych.

Warunek (i jeszcze jedna zaleta) powolnego budowania

Nieśpieszne naturalne budowanie ma sporo zalet, gra z pewnością jest warta świeczki. Żeby jednak było pozytywnym doświadczeniem, musi być spełniony jeszcze jeden warunek.

Choćby niesamowicie zależało nam na wykończonym jak najszybciej domu, w pewnym momencie budowy trzeba po prostu odpuścić. Zwolnić i porzucić złudzenia, że minie rok i wszystko będzie gotowe. Dlaczego warto to zrobić? Przede wszystkim po to, by nas ta budowa nie zamęczyła i nie uczyniła zmęczonymi, zgorzkniałymi istotami.

Nie warto się śpieszyć kosztem chronicznego przemęczenia, stresu czy irytacji. A przede wszystkim – nie warto od początku wypełniać ściany negatywnymi wspomnieniami czy uczuciami.

wolne budowanie bez stresu - liny, kot i kawa

Nasza podróż przez wolne naturalne budowanie

Gdy damy sobie czas, by przemyśleć wszystko, rozważyć, zastanowić się, czego tak naprawdę chcemy, budowa domu będzie trwać dłużej, ale będzie też zdrowsza i przyjemniejsza.

Zaczęliśmy budować niemal blisko cztery lata temu, odpuściliśmy niemal dokładnie rok później. Nie znaczy to oczywiście, że od tego czasu nic nie robimy. Po prostu nie zamęczamy budową ani siebie, ani wszystkich wokół. Nawet gdybyśmy mieli budować jeszcze pięć lat, warto było zmienić myślenie. Dla tych wszystkich doświadczeń, które zyskaliśmy, i dla tej masy wspomnień. A to przecież jeszcze nie koniec!

Ciekawy artykuł? Polub Siedem wierzb na Facebooku lub dołącz do naszego newslettera. Dzięki temu nie przegapisz następnych wartościowych materiałów.

Oznacz Trwały odnośnik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *