Jak sprawdzić, czy materiał wykopany z ziemi będzie dobry na gliniane tynki? Prezentujemy proste testy gliny na tynk, które każdy może przeprowadzić sam.
Dlaczego tak w ogóle glina kopana, a nie glina suszona w workach? Wiele argumentów za tym rozwiązaniem wymieniliśmy w innym, podłączonym wyżej tekście. Tutaj napiszemy dodamy jeszcze w skrócie: my tynkujemy w ten sposób, bo taka jest nasza filozofia budowania – naturalnego, wolniejszego, bez pośpiechu i stresu, z jak najmniej przetworzonych materiałów.
Po co testy gliny na tynk?
Glina wykopana w jednym miejscu może się bardzo różnić od materiału pozyskiwanego z innego stanowiska. Dlatego przed tynkowaniem (a w przypadku jej zakupu – przed wydaniem pieniędzy) glinę, którą zamierzamy wykorzystać, należy dobrze przetestować.
Dobra glina do tynkowania przede wszystkim powinna być tłusta. Oznacza to, że powinna zawierać względnie mało piasku. Poniżej podajemy kilka przykładów na sprawdzenie tego.
Testy wykonujemy w warunkach domowych, nie w laboratorium, warto więc zadbać o jak największą wiarygodność wyników. W tym celu każda próbka powinna cechować się mniej więcej taką samą wilgotnością. W związki z tym wpierw proponujemy przygotowanie odpowiedniej próbki. Na niej warto wykonać co najmniej dwa różne testy, a w razie wątpliwości – je powtórzyć.
Przygotowanie odpowiedniej próbki gliny do testów
Aby wynik testu był wiarygodny, glina powinna mieć odpowiednią wilgotność. Sprawdzamy to w następujący sposób:
- Bierzemy 200 g gliny.
- Formujemy z masy kulkę.
- Upuszczamy na twardą powierzchnię z wysokości ok. 2 m.
- Mierzymy spłaszczenie kulki powstałe w wyniku upadku.
Wynik testu: Jeśli wynosi ono ok. 5 cm, glina ma odpowiednią plastyczność i możemy przejść do kolejnych testów.
Jeśli średnica spłaszczenia jest za mała, nawilżamy próbkę i ponownie ją ugniatamy; jeśli za duża, obsuszamy próbkę przed przeprowadzeniem następnych testów.
Trzy testy gliny na tynk
Test tłustości gliny I
- Z gliny o odpowiedniej plastyczności (zob. wyżej przygotowanie gliny do testów) formujemy wałek o grubości 2 cm i długości 15 cm.
- Odmierzamy na nim 10 cm – na obu końcach tego odcinka robimy na wałku nacięcia.
- Pozostawiamy wałek do wyschnięcia w ciepłym miejscu. Może to trwać od jednego do kilku dni – w zależności od warunków atmosferycznych.
- Po wyschnięciu próbki mierzymy odległość pomiędzy nacięciami i porównujemy z odległością początkową (10 cm).
Wyniki testu:
Różnica | Rodzaj gliny |
---|---|
3 mm | bardzo chuda |
4 mm | chuda |
5 mm | średnio chuda |
6 mm | średnio tłusta |
7 mm | tłusta |
8 mm i więcej | bardzo tłusta |
Nasze testowanie gliny przed budową domu
Powyżej omówiony test tłustości gliny przeprowadzaliśmy już dawniej, gdy szukaliśmy dobrej gliny do budowy z gliny lekkiej. Ponieważ tynki są trochę bardziej wymagające, poniżej omawiamy jeszcze dwa kolejne testy gliny na tynk, które pomogą znaleźć tę najlepszą do tej roboty.
W przypadku gliny tłustość to nie wszystko. Oprócz drugiego, trudniejszego testu tej właściwości przedstawiamy też prosty sposób na sprawdzenie, ile piasku jest w naszej glinie. Wiedza o tym przyda się na jednym z późniejszych etapów tynkowania.
Test tłustości gliny II
- Formujemy wałek o średnicy 2 cm i długości 7 cm.
- Zginamy go w pierścień.
Wyniki testu zależne są od tego, jak zachowuje się glina podczas jej wyginania. Jeśli pierścień:
- nie popęka lub popęka nieznacznie – glina jest tłusta;
- popęka tylko na obwodzie – glina jest średnio tłusta;
- złamie się – glina jest chuda.
Uwaga! W przypadku tego testu duże znaczenie mają zdolności manualne badającego glinę. Pierścień formujemy powoli, bowiem mocniejszym ruchem bardzo łatwo jest złamać nawet pierścień z gliny tłustej.
Test zawartości gliny – test słoiczka
Potrzebne będą: słoik, glina, woda.
- Rozkruszamy glinę – im bardziej będzie rozkruszona, tym lepiej.
- Wrzucamy ją do przeźroczystego pojemnika.
- Dolewamy wody i dokładnie mieszamy tak, aby wszystko się rozpuściło.
- Po jakimś czasie woda oddzieli się od cząstek stałych – woda zajmie górną część pojemnika, a one osiądą na dnie. Najniżej dojrzymy żwir, potem piasek i muł, a najwyżej glinę właściwą z lepiącymi iłami.
Trzeba podkreślić tutaj dwie rzeczy. Po pierwsze nie wszystkie warstwy mogą się unaocznić w słoiczku. W przypadku niezanieczyszczonej gliny żwiru zapewne w ogóle nie będzie, a piasek może nawet nie wydzielić jako osobna warstwa. Po drugie ten test daje jako takie pojęcie, jak bardzo lepliwą glinę mamy. Jak zaznacza Gernot Minke w Podręczniku budowania z gliny, odczyt optyczny może się różnić od rzeczywistego, mierzonego w laboratorium, procentowego rozkładu różnych frakcji ziaren. Aczkolwiek i tak ten test jest bardzo pomocny w sprawdzeniu, czy glina, która mamy w ogóle nada się na tynki, i jak z nią dalej pracować.
Piasku nie powinno być za dużo (im jest go więcej, tym glina jest chudsza). Masa na tynk z gliny z dużą zawartością piasku będzie gorzej się lepiła, a sam tynk będzie mniej odporny na ścieranie – na przykład na działanie wiatru. Piasek w glinie oczywiście też pełni swoją funkcję, lecz im go mniej, tym więcej możliwości wykorzystania gliny. Jeśli potrzebujemy chudszej gliny, piasek zawsze możemy do mieszaniny dodać.
Testy gliny na tynk i co dalej?
Gdy przeprowadziliśmy już testy gliny na tynk i mamy wybraną tę najlepszą, warto ułatwić sobie pracę i przygotować ją odpowiednio do tynkowania. Przykładowo, aby ułatwić sobie pracę, glinę należy zostawić przez zimę na zewnątrz. Podobnie jak z gliną ma się rzecz z samą ścianą ze słomy.
Przed rozpoczęciem prac należy też poznać przynajmniej podstawowe zasady tynkowania gliną. A jak tynkować? Bazę i zasadnicze warstwy tynku glinianego omawiamy już w kolejnym tekście.
Przydatny artykuł? Polub Siedem wierzb – dom ze słomy i gliny na Facebooku albo dołącz do naszego newslettera. Dzięki temu nie przegapisz następnych ciekawych wpisów.