Jak przygotować słomę i glinę do tynkowania?

Tynkowanie gliną nie jest trudne. Ale nie da się zacząć kłaść tynku ot tak, z biegu. Sprawdźcie, jak przygotować słomę i glinę, by praca szła sprawnie.

Słoma jako wypełnienie ścian i podstawa tynku

Budujemy naturalny dom ze słomy i gliny, logiczne zatem jest, że tynk gliniany kładziemy na słomę. Dlatego też najwięcej miejsca jej właśnie poświęcimy.

Słoma jest świetnym podłożem pod tynk gliniany. Glina dobrze lepi się do nieregularnej, niegładkiej powierzchni. Narzucona z pewną siłą, a nie tylko rozsmarowana, wchodzi w głąb kostki i zabezpiecza źdźbła.

Jednak również słomę (podobnie jak inne podłoża, zob. fragment niżej) trzeba przygotować do tynkowania.

Trymowanie ściany ze słomy

Dokładnie pozbywamy się wszystkich luźnych źdźbeł, a samą ścianę wyrównujemy. Idealne wyrównanie nie jest konieczne – i zależy od preferencji przyszłych mieszkańców domu. Aczkolwiek im ściana prostsza, tym tynkowanie będzie łatwiejsze.

Przyda się przycinarka do żywopłotu, elektryczna bądź spalinowa piła łańcuchowa. Z tej ostatniej, ze względu na spaliny, lepiej korzystać tylko wtedy, gdy pomieszczenie jest dobrze wentylowane, lub podczas trymowania zewnętrznej powierzchni ściany.

Ścianę przycinamy tak jak żywopłot, tzn. usuwamy wszystkie wystające źdźbła. W ten sposób tworzymy w miarę równą (w zależności od upodobań), acz wciąż nie gładką – ze względu na samą strukturę kostki – powierzchnię. Taką w sam raz pod gliniany tynk.

jak przygotować słomę i glinę do tynków: część 1: słoma - trymowanie ściany ze słomy przed tynkami
Przygotowanie ściany ze słomy słomy do dalszych prac – trymowanie przed rozpoczęciem tynkowaniem

Wszystkie źdźbła słomy, które spadną na ziemię podczas przycinania ścian, zmiatamy na wielki stos i pakujemy do worków. Za chwilę to wszystko przyda się do tynkowania!

Trymowanie to ponadto doskonały moment, by zaplanować i przygotować wnęki na półki lub klimatyczne siedziska.

Inne podłoża pod gliniany tynk

Gliną można tynkować również cegłę, drewno, a nawet beton. Tynkowana powierzchnia powinna być chropowata – zwiększy to przyczepność gliny do podłoża. W przypadku drewna warto w celu zwiększenia przyczepności zamocować dodatkowo matę bambusową lub trzcinową. Czasem przyda się też wtopienie w kładziony tynk jutowej siatki.

Szczegółowe informacje o przygotowaniu ściany z tych materiałów do tynkowania gliną znajdziecie w publikacji Irmeli Formme i Uty Herz Podręcznik tynkowania gliną i wapnem.

Wybór gliny na podstawie jej składu

Na naszej budowie tynkujemy gliną kopaną, a nie suszoną w workach. Dokładne powody finansowe, klimatyczne i środowiskowe opisaliśmy w linkowanym wyżej artykule. Same budowlane aspekty omawiamy przy okazji przyglądania się bliżej warstwom tynku glinianego.

Oczywiście glinę wykopaną z ziemi trzeba przetestować, gdyż może się ona różnić w zależności od miejsca pozyskania. Nadająca się do tynkowania musi być wystarczająco tłusta, czyli mieć sporo iłów i nie zawierać zbyt dużo piasku. Jak to wszystko sprawdzić, dowiedzieć się możecie dzięki lekturze podlinkowanego wyżej artykułu.

Poza tym dobrze, by glina była czysta, to znaczy nie zawierała zbyt wiele kamieni ani resztek gruzu. Wtedy w zasadzie od razu możemy przystąpić do przygotowania masy na tynki, a pojedyncze kamyczki wyjmować, gdy na nie natrafimy. Część z nich osiądzie prawdopodobnie na dnie kastry.

Jeśli natomiast glina jest zanieczyszczona wieloma kamykami o średnicy większej niż 1 cm czy gruzem… najłatwiej będzie z niej zrezygnować i poszukać innej. Jeśli nie mamy innej możliwości i musimy z niej budować, wyjścia są dwa.

Opcjonalne obsuszenie i przesianie gliny

Glinę na tynk gliniany czy inne cele budowlane można wcześniej solidnie obsuszyć i pokruszyć, a potem przesiać przez sito, które zatrzyma zanieczyszczenia. Obsuszenie i pokruszenie, aczkolwiek praco- i czasochłonne, z pewnością przyśpieszą też sam proces namaczania i rozmieszania gliny. Nie zawsze jednak wtedy podczas mieszania zaoszczędzimy tyle czasu, by było to opłacalne. Wszystko zależy od konkretnych warunków panujących na budowie.

Pozbyć się twardszych grudek, w tym kamieni, można również na późniejszym etapie. W tym celu mieszankę przelewamy przez sito tuż po jej przygotowaniu. Do tego jednak potrzebować będziemy solidniejszego sita niż w pierwszym przypadku. Do przelewania użyć też będzie trzeba więcej siły.

Wstępne namoczenie gliny i jej rozmieszanie

Sensownym sposobem na przyśpieszenie pracy jest wcześniejsze namoczenie gliny. Co najmniej dzień przed tynkowaniem wrzucamy ją do dużej kastry i zalewamy wodą tak, by płyn niemal w całości ją przykrył.

Następnego dnia masę wstępnie można wymieszać stopami, ugniatając tak jak winogrona tuż po winobraniu. Właściwą mieszankę uzyskujemy jednak już z pomocą mieszadła lub betoniarki. A gdy ktoś ma smykałkę do przerabiania urządzeń, może też wykorzystać starą glebogryzarkę. Oczywiście każde narzędzie, a zwłaszcza już te droższe warto sprawdzić przed zakupem. Nie wszystkie muszą się sprawdzić akurat w Waszym przypadku. My najmniej lubimy betoniarkę, a marzymy o podwójne mieszadle.

O ile kamienie w glinie stanowią pewien problem, o tyle korzenie – nie. Nawet gdy glina trochę przeleżała i zarosła chwastami, łatwo można sobie z tym poradzić. Części naziemne należy oczywiście wyrwać, a korzenie zostaną łatwo przechwycone przez mieszadło.

Przygotować słomę i glinę w odpowiedniej ilości

Ideałem jest, jeśli uda nam się przygotować słomę i glinę do tynkowania dzień czy dwa wcześniej. Ważne jest zwłaszcza przygotowanie dużej ilości glinianej masy – tak aby tynkowanie przebiegało sprawnie i byśmy nie musieli odrywać się od pracy, bo jej zabrakło. Nam niestety masa prawie zawsze kończy się zdecydowanie za szybko…

masa gliniana na tynk gliniany bądź glinę lekką
Glina rozrobiona z wodą

Gdy wszystkie materiały mamy gotowe, możemy przystąpić do tynkowania gliną kopaną. Jak to zrobić? O tym już w artykule o samym tynku glinianym, podlinkowanym powyżej.

Przydatny artykuł? Polub Siedem wierzb – dom ze słomy i gliny na Facebooku. Dzięki temu nie przegapisz następnych wpisów oraz ciekawostek, które publikujemy tylko tam.

Oznacz Trwały odnośnik.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *