Konstrukcja drewniana domu ze słomy – jak ją dobrze zaprojektować?

Jak powinna być zaprojektowana, a później wykonana, jednorzędowa konstrukcja drewniana domu ze słomy, aby łatwo budowało się w niej ściany?

Szkielet drewniany naszego domu nie powstał bez wad. Kilku, być może, można by było uniknąć, gdybyśmy mieli dobry projekt wykonawczy (a wykonawca zrealizowałby go bez marudzenia i własnych pomysłów okraszonych słowami „tak będzie lepiej”, „tak się nie robi, robi się to tak!”). Jednak nawet w projekcie budowlanym mieliśmy kilka niedociągnięć, które potrafiły uprzykrzyć życie podczas stawiania ścian z kostek słomy.

W trakcie słomowania na własnej budowie, opisanego i pokazanego w artykule pod linkiem powyżej, a także wcześniej na warsztatach, wielokrotnie zastanawialiśmy się, co można by zrobić inaczej, by było lepiej. Kilka pomysłów zebraliśmy w tym tekście.

Na co zwrócić uwagę na etapie powstawania konstrukcji drewnianej? Czego unikać? Co podpowiedzieć architektowi domu ze słomy, który nigdy na budowie takiegoż nie był (lub nie spędził tam, pracując przy słomowaniu, wystarczająco dużo czasu, czyli co najmniej kilku pełnych dni)?

konstrukcja drewniana domu ze słomy w trakcie powstawania
Konstrukcja drewniana domu ze słomy w trakcie powstawania. Więcej zdjęć znajdziecie w osobnej relacji z tamtego czasu (link do niej znajdziecie w ostatnim akapicie tekstu)

Dwurzędowa czy jednorzędowa konstrukcja drewniana domu ze słomy?

Zanim przejdziemy do wskazówek, ważne zastrzeżenie: cały czas rozważamy tu konstrukcję jednorzędową, czyli taką, w której ściana w przekroju ma jeden słup na środku swojej grubości. Nie zajmujemy się tu droższą (ze względu na ilość drewna) konstrukcją dwurzędową, która w przekroju ma dwa słupy – przy zewnętrznej i wewnętrznej granicy ściany.

dwie konstrukcje drewniane jednorzędowa i dwurzędowa
Fragmenty projektów – rzut tej samej ściany w wersji jedno- (po lewej) i dwurzędowej (po prawej)

Standardowe odległości pomiędzy słupami konstrukcyjnymi

Zasada jest prosta: odległości pomiędzy słupami powinny być o 5–10 cm mniejsze niż długość kostek słomy. Takie zaprojektowanie konstrukcji nośnej zwykle nie stanowi żadnego problemu. Trudniej jest powiedzieć, ile zatem te odstępy powinny wynosić.

Kostki słomy bywają dość różne. Znalezienie rolnika, który przygotuje nam wszystkie o określonej długości, jest prawie niewykonalne. Poprosimy o związanie kilkudziesięciu kostek o długości 80 cm, a to zapomni, a to mu się prasa rozreguluje, a to w ogóle nie ma możliwości regulacji, a to mu się nie chciało, i dostaniemy takie 65-centymetrowe… (Tak, takie rzeczy naprawdę się dzieją. To tylko jedna z historii, która przydarzyła się nam, podczas poszukiwań dobrych do budowy domu kostek słomy).

Zatem kostki słomy bywają różne, my miewaliśmy takie od 50 do 90 cm długości. Duża większość liczyła sobie jednak ok. 70 cm, co świetnie współgrało z odstępem słupów wynoszącym 65 cm. Kostki słomy w takim układzie wchodzą nie za luźno i nie za ciężko, dobrze się później kompresują, czego efektem jest stabilna ściana.

Zaprojektowanie drewnianej konstrukcji nośnej ze słupami oddalonymi od siebie od 65–75 cm zazwyczaj nie stanowi żadnego problemu.

Niestandardowe przestrzenie w konstrukcji drewnianej

Równomierne rozstawienie słupów nie zawsze jest możliwe w pobliżu okien lub drzwi. Czasem w ich okolicach pozostają fragmenty ściany, które trudno podzielić na równe odcinki i wtedy ze słupami potrafią dziać się dziwne rzeczy.

Nasz wykonawca, na przykład, rozstawił słupy tak, że powstało kilka kilkunastocentymetrowych przestrzeni. Tłumaczył, że to standardowy sposób rozstawienia drewna w domach zwanych kanadyjczykami. Słup postawiony 20 cm od ramy okna ułatwiać ma wypełnienie ich standardowymi materiałami budowlanymi czy izolacyjnymi. Niestety to absolutnie nie sprawdza się w domach z kostek słomy. Przy wypełnianiu takich 20- czy 30-centymetrowych przestrzeni nieźle się trzeba nakombinować.

Jeszcze bardziej problematyczne bywają większe przestrzenie, liczące po 90 cm. O ile w wypadku mniejszych odstępów od słupa do słupa kostkę słomy można podzielić na pół i tak ją umieścić między drewnem, o tyle przy takim ułożeniu trzeba mieć dostęp do dużych kostek, które są rzadkie i które zwykle trzeba specjalnie u rolnika zamówić.

Pojawić się może pokusa wypełnienia tej dużej przestrzeni dwiema kostkami (jedną ustawioną pionowo, drugą położoną standardowo) albo półkostką i całą kostką (obie poziomo). Takie rozwiązania jednak mocno pogarszają stabilność ściany. Jak bardzo? Polecamy filmik z wyburzania ściany zbudowanej z postawionych na sztorc kostek słomy, który znaleźć można w tekście o słomowaniu.

Konstrukcja drewniana domu ze słomy o dobrym rozstawie

Jak zadbać o dobre odległości między słupami konstrukcyjnymi? Przede wszystkim porozmawiać wpierw z architektem, a potem z wykonawcą. Założyć między słupami stałą odległość, na przykład 65 cm. Jeśli jakaś ściana ma długość niedającą się podzielić przez założoną wartość i na końcu zostaje 15 cm, czyli na przykład słupy stoją tak: 65 – 65 – 65 – 15, to lepiej rozstawić słupy je 60 – 60 – 60 – 30. Albo, jeśli wyliczenia na to pozwolą, można wręcz zrezygnować z jednego słupa i drewno postawić co 70 cm. Wiele zależy od rozmiarów dostępnych kostek.

Ważne, by najmniejsza przestrzeń do słomowania między słupami była większa niż połowa kostki. Przed dzieleniem kostek na budowie się nie ucieknie, a łatwiej zbudować stabilną ścianę z wydzielonych połówek kostek niż pakietów liczących kilkanaście centymetrów.

Narożniki słomianego domu

…czyli miejsca, gdzie naturalny budowniczy załamuje ręce, klnąc przy tym jak szewc.

Kiedyś na warsztatach budowania ze słomy widzieliśmy, jak trzech inteligentnych facetów męczyło się z jednym narożnikiem cały dzień. Konstrukcja drewniana w tym miejscu bardzo utrudniała im zadanie. Bardzo chcieliśmy uniknąć kłopotów z narożnikami na naszej budowie, jednak nasz wykonawca chciał zabłysnąć inwencją twórczą i nad planami domu zakrzyknął: „Ale kto to tak zaprojektował, tak się tego nie robi!”. Skończyło się, na tym, że również robiliśmy jeden narożnik dziennie, a zniechęcenie czuć było w powietrzu.

Nie chodzi nawet o to, że w projekcie słupy w narożnikach były przemyślane. Nie były, wszystkie trzy rozwiązania, o których tu wspominamy, były złe. Aby inni mogli uniknąć takich błędów, omówimy je w osobnym artykule. Tutaj tylko krótko przedstawimy rozwiązanie nie idealne, ale zdecydowanie lepsze niż powyższe.

słupy konstrukcyjne pod słomę - naroźnik budynku
Najsensowniejsze, z perspektywy osób wypełniającej ściany słomą (czyli nas), rozstawienie słupów konstrukcyjnych w narożniku domu

Przy takim rozstawie później trzeba będzie wypełnić narożnik grubszą warstwą gliny lekkiej, by go dorównać do ściany, ale to jest do zrobienia. Idealnym rozwiązaniem byłoby dosunięcie słupa na górze po lewej stronie do krawędzi ściany na górze rysunku, jednak wymagałoby to prawdopodobnie również wysunięcia fundamentów, więc nie proponujemy takiego sposobu poradzenia sobie z narożnikiem domu z kostek słomy.

Schodzenie się ścian zewnętrznych z działowymi

Jest to dość szczególny przypadek, o którym, mimo wszystko, tutaj wspomnimy. Przede wszystkim ścianki działowe zwykle nie stanowią konstrukcji nośnej. Nie zawsze też potrzebują drewnianych słupów.

U nas w każdym razie szkielet ścianek działowych stanowi drewno. Aby ich słupy nie utrudniały słomowania przegród zewnętrznych (i vice versa), belka kończąca ściankę wewnętrzną, nie powinna wchodzić w światło ściany zewnętrznej.

słupy drewniane w domu ze słomy - łączenie ścian
Konstrukcja drewniana domu ze słomy: połączenie ścian zewnętrznych i działowych nieutrudniające słomowania

Przestrzenie nad oczepem w konstrukcji drewnianej pod słomę

Na koniec zostawiliśmy sobie problem na tyle skomplikowany, że nie mamy pomysłu, jak go w projekcie rozwiązać, by naturalny budowniczy nie zamęczył się przy izolowaniu tego miejsca. Na wysokości sufitu, pomiędzy piętrami, gdzie belki stropowe opierają się na oczepie ściany, powstają przestrzenie o wymiarach wysokość belki × odstęp między belkami × grubość ściany. U nas było to 25 × 60 × 50 cm.

wyzwanie budowania ze słomy: przestrzeń nad oczepem
I weź to zasłomuj! Przestrzenie nad oczepem, poniżej stropu (podłogi) też trzeba dobrze zaizolować termicznie

Teoretycznie można te przestrzenie wypełnić czymkolwiek, a sufit umieścić pod belkami stropowymi, ale my chcieliśmy pozostawić je widoczne. I chcieliśmy trzymać się tu naturalnej izolacji termicznej. Jakoś sobie poradziliśmy, wypełniliśmy je skompresowaną słomą, ale nie było łatwo. I, prawdę mówiąc, nie wiemy, czy w tym miejscu w ogóle da się łatwiej.

Nie najgorsza ta nasza konstrukcja drewniana pod słomę

Ogólnie z tą konstrukcją drewnianą nie mieliśmy tak źle. Choć oczywiście mogło być lepiej, widzieliśmy gorsze rozwiązania, jeśli chodzi o późniejszą pracę przy wypełnianiu ścian słomą. Jeśli dopiero przymierzacie się do budowy ze słomy, warto już na etapie projektowania domu zwrócić uwagę na powyżej wspomniane elementy, poruszyć te kwestie ze swoim architektem, a potem dużo rozmawiać z wykonawcą, zwłaszcza jeśli dotychczas nie stawiał konstrukcji z drewna pod słomę. Powodzenia!

Doceniasz to, co robimy? Publikowane przez nas materiały Ci się przydały? Dzielimy się wiedzą i doświadczeniami za darmo, poświęcając swój wolny czas. Jeśli w zamian od czasu do czasu zafundujesz nam wirtualną kawę, będzie nam miło.

Oznacz Trwały odnośnik.

1 komentarz

  1. Czy Belki dwuteowe rowniez by sie sprawdzily?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *